Spacer po magicznych miejscach Krakowa i okolic…
Zapraszam na fotorelację z wycieczki do Krakowa, Wieliczki i Jury Krakowsko-Częstochowskiej, która odbyła się w kwietniu, tydzień przed zakończeniem nauki przez klasy maturalne. Ze Strzelina wyjechaliśmy 20 kwietnia wcześnie rano, by przed południem zacząć zwiedzanie z czekającym na nas przesympatycznym szalonym przewodnikiem – Marcinem Szymoniakiem. Pojechało nas sporo, bo 51 uczniów oraz czterech opiekunów: nieoceniona organizatorka imprez wszelakich – Daniela Symonowicz, nasz nadworny fotograf, dzięki któremu ta wycieczka została uwieczniona – Jacek Pluta, siła spokoju i rewelacyjny animator – Waldemar Oleszczuk oraz ja Agnieszka Świrska – kierownik zamieszania.
Zaczynamy…
Rynek Stare Miasto – zaraz wejdziemy do kościoła Mariackiego.
We wnętrzu zobaczyliśmy wspaniały ołtarz Wita Stwosza, ukazujący Matkę Boską w otoczeniu apostołów oraz Wniebowzięcie. Dwa ruchome skrzydła ołtarza prezentują sceny z życia Chrystusa i Marii. Całość wykonana w drewnie dębowym, które ma obecnie ponad 1000 lat.
Opiekunowie też byli pod wrażeniem…
Spacer po Rynku…
Kościół św. Franciszka.
Pięć witraży oraz polichromie na ścianach(widoczne na zdjęciu) są autorstwa Stanisława Wyspiańskiego.
„Bóg Stwórca”-witraż zaprojektowany i wykonany przez ucznia Jana Matejki S.Wyspiańskiego.
Wawelski Dzwon Zygmunta-dotykaliśmy jego serca, by życzenia się spełniły:)
Krypta pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu- miejsce spoczynku Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Dziedziniec Zamku Królewskiego.
Wzgórze Wawelskie – widok z bulwaru nad Wisłą.
Pani Daniela w Krakowie znalazła zaginionego brata:) Podobieństwo jest uderzające i takie same charaktery!
Dotarliśmy do Wieliczki. Wyszliśmy stamtąd przesoleni-ściany były naprawdę słone, każdy spróbował:)
Spojrzenie z góry na Kaplicę św. Kingi robiło wrażenie…
Opiekunowie w całej okazałości:)
Dzień drugi – Ojcowski Park Narodowy
Zmierzamy ku Grocie Łokietka. Czy rzeczywiście król tam przebywał? Legenda mówi,że tak, a przewodnik stwierdził, że tamtędy nawet nie przechodził…:)
A gdzie są te nietoperze?
Przed wejściem do groty. Biała pierzynka na skałach, to prawdziwy kwietniowy śnieg.
Najbardziej charakterystyczna skała Ojcowskiego Parku Narodowego – Maczuga Herkulesa.
Pięknie odrestaurowany zamek w Pieskowej Skale.
Kraków nocą przywitał nas słowami Gałczyńskiego:”Zaczarowana dorożka, zaczarowany dorożkarz, zaczarowany koń…” Magiczna przestrzeń nas wchłonęła…
Okazało się,że zaczarowanych pojazdów jest mnóstwo. Wsiadamy i jedziemy…
Sukiennice mrugały do nas okiem…A gdzie są te sklepy cynamonowe? Oj, chyba nie tutaj…
Ale jest smok! I nawet nie chciał nas pożreć-pewnie najedzony był:)
Dzień trzeci – Kraków Kazimierz-urocza dzielnica żydowska.
Nie można było nie spróbować słynnych zapiekanek. Są naprawdę pyszne!
Nasze „Smoki” są już syte, więc mogliśmy przejść na Rynek i zwiedzić jego podziemia…
Co dobre szybko się kończy… Na koniec chwila odpoczynku pod pomnikiem naszego wieszcza Adama Mickiewicza .Adamie! Natchnij weną naszych tegorocznych maturzystów i pomóż im zdać egzamin dojrzałości! O co w swoim i ich imieniu proszę:)
I wdrapałam się pod same stopy Mickiewicza:) Uśmiechamy się do Was (w zasadzie tylko Miłosz, Krzysiu i ja), a pan Waldek taki w dal zapatrzony…
Dziękuję kochani za cudny czas, dziękuję odpowiedzialnym opiekunom…Gdzie jedziemy w przyszłym roku? Czekam na propozycje!
Szczęśliwa, bo cali i zdrowi dotarliśmy do domów, Agnieszka Świrska:)