0004MX0Q3O83QF0Q-C116-F4

Witamy Witię w naszej szkole – wywiad z Jerzym Janeczkiem – aktorem jednej z ról w filmie „Sami swoi”

0004MX0Q3O83QF0Q-C116-F4

       W piątek 26.02.2016 r. w naszej szkole miało miejsce ciekawe spotkanie. Zostało ono zainicjowane pomysłem, który narodził się jakiś czas temu, aby nawiązać współpracę między szkolnym Kołem Teatralnym, a panem Jerzym Janeczkiem – znanym aktorem z kultowego dla nas  filmu „Sami swoi”. Pan Jerzy zgodził się przyjąć zaproszenie i pojawił się w Strzelinie. Jego przyjazd miał związek  także z promocją we Wrocławiu książki pt. „Sami swoi – na planie i za kulisami komedii wszech czasów”. Udało nam się również zapytać naszego gościa o kilka ciekawych dla nas kwestii związanych z powstawaniem filmu. Wywiad przeprowadziły uczennice, które udzielają się w kółku redakcyjnym – Judyta i Ksenia z kl. ITbe.
Oto co powiedział nasz gość:

Judyta i Ksenia: Wiemy, że w dniu wczorajszym odbyła się we Wrocławiu promocja książki o kulisach powstawania filmu „Sami swoi”, w którym pan zagrał, dodajmy kultowego już dzisiaj filmu, dlatego w związku z tym chciałybyśmy zadać Panu kilka pytań:

  • Dlaczego ta książka powstała, z jakiego powodu autor Dariusz Koźlenko napisał książkę o kulisach powstawania filmu „Sami swoi”.

9f8fc5184d081ab68bcf26bec6aa9765
Jerzy Janeczek: To był pomysł autora, chociaż spotkał się z niechęcią, bo już na ten temat powiedziano i napisano sporo, jednak pan Dariusz Koźlenko miał już swój pomysł na tę książkę, chciał stworzyć pozycję, która opowie o drugiej stronie planu filmowego, czyli o kulisach powstawania filmu i o relacjach między aktorami, głównie chodziło o pokazanie konfliktu dwóch głównych aktorów.

  • Kto jeszcze (oprócz pana) opowiada w tej książce o kulisach tworzenia filmu?

Jerzy Janeczek: Oprócz mnie wypowiada się w niej reżyser: Sylwester Chęciński, operator Stafan Matyjaszkiewicz, moja filmowa partnerka Ilona Kuśmierska i scenarzysta Andrzej Mularczyk.

  • A propos pana partnerki filmowej, to chciałyśmy zapytać o scenę z młóceniem ziarna Pana i filmowej Jadźki, czyli Ilony Kuśmierskiej, gdzie mówi Pan słynne słowa: „Pomóc Ci? – no to Ci pomogę” – ponoć ta scena została dopisana później, nie było jej w scenariuszu – jak to było?

DSCF1561 1

Jerzy Janeczek: Tak, ta scena pierwotnie była zbyt statyczna, nudna i ktoś (nie pamiętam już kto) wpadł na pomysł aby zrobić ją w stodole, bo miała być grana na strychu, potem rzeczywiście, jak ona powstała to okazała się świetnym pomysłem…

Judyta i Ksenia:.. tak i do dzisiaj jest zabawna i wszyscy fani tego filmu ją pamiętają.

  • Czy to prawda, że twórcy filmu uważali, że ten film to będzie kino nieciekawe, nie odniesie sukcesu?

Jerzy Janeczek: Myślę, że najbardziej w ten film wierzył reżyser, widział w nim potencjał, cały czas dążył do poprowadzenia akcji, ale otoczenie wątpiło w sukces takiego kina, ponieważ jego tematyka była wtedy niemodna, to były czasy kiedy chciano, aby powstawały bardziej nowoczesne filmy, kinematografia się rozwijała, a ten temat wsi, dla niektórych był powrotem do przeszłości, ale najważniejszy w tym filmie, jak się okazało później, był sposób opowiadania i treść jaką chciano przekazać i to się spodobało.

  • Na czym polegała rywalizacja dwóch głównych aktorów występujących w filmie czyli Wacława Kowalskiego i Władysława Hańczy? To była różnica temperamentów czy charakterów?

DSCF1572 1

Jerzy Janeczek: Hańcza był znanym aktorem, miał swoją wartość, swoją pozycję, Kowalski był początkującym aktorem i stał się autorytetem dopiero po tym, jak spodobało się reżyserowi to, że mówi gwarą kresową i dzięki temu często poprawiał dialogi mówiąc, „że u niego się tak mówiło, albo inaczej”, z tego powodu Hańcza musiał go językowo dogonić. Myślę, że Kowalski wtedy poczuł się pewnie i uwierzył w siebie.

  • Czy to prawda że nie miał Pan okazji nawet podczas kręcenia filmu porozmawiać z wielkim wówczas aktorem Władysławem Hańczą?

Jerzy Janeczek: Tak jak już mówiłem, był postacią niedostępną, miał swój świat, znał swoją pozycję i był specyficznym aktorem.

  • Czy  reżyser filmu wykorzystywał jakoś tę rywalizacje głównych aktorów, np. do mobilizacji ich działań na planie filmu?

Jerzy Janeczek: Raczej nic takiego nie zauważyłem, myślę że wszystko to działo się naturalnie, bez wpływu reżysera.

  • Jak ocenia Pan z perspektywy lat swoją przygodę filmową?

DSCF1566 1DSCF1570 1

Jerzy Janeczek: To było dla mnie wielkie przeżycie, miałem wtedy ogromny szacunek do bagażu doświadczeń starszych aktorów, od których mogłem się wiele nauczyć, byli dla mnie autorytetami. Niestety dzisiaj młodzież nie ma takich autorytetów. Kiedyś na określenie: „wielki czy wspaniały aktor” należało sobie zapracować – na pewno nie wystarczyło zagrać w jednym filmie czy serialu, ale dzisiaj jest inaczej.

  • Którego z dzisiejszych aktorów, młodego pokolenia, w Polsce –  Pan ceni?

Jerzy Janeczek: uważam, że świetnym aktorem polskim jest Piotr Adamczyk, pamiętam jego kreację postaci papieża Jana Pawła II, czy też Borys Szyc jest również dobrze zapowiadającym się aktorem, a z kobiet cenię sobie grę aktorską Magdaleny Cieleckiej czy Kingi Preis.

DSCF1589 1

Na tym kończymy wywiad – dziękujemy bardzo za możliwość rozmowy z Panem i zapraszamy serdecznie, aby Pan odwiedził ponownie naszą szkołę, być może przy okazji premiery naszego szkolnego spektaklu.
Wywiad przeprowadziły: Judyta Ciaramudzińska i Ksenia Dziob z kl. I TBE

                                                                                             Karolina Pukalska – Pukała

About Author

Leave Comment